Smok powita cię w swoje ramiona Nie życzą Tobie ani nikomu krzywdy Ale jeśli przeciwko nim stwarzasz zagrożenie Wiedz, że będzie to żałować Nie prowokuj nadchodzącej fali Nie podsycaj rosnącego płomienia Ci, którzy to zrobią, na pewno umrą I nie mają kogo winić Nie drażnij bestii Abyś nie stracił życia Nie gniewajcie Boga Śmierci W przeciwnym razie nie będziesz już oddychać Smok jest spokojny, kochający i miły Nie ma dobrego powodu Żeby Smok płakał